
Lattafa Qimmah
Zapach, który nie prosi o uwagę. On ją zdobywa z pierwszym oddechem. Orientalny, smakowity i zmysłowy do granic.
Lattafa Qimmah – czyli zapach jak spojrzenie przez zasłonę jedwabiu: tajemniczy, głęboki, obłędnie kobiecy. To perfumy, które nie opowiadają historii – one ją piszą. Na skórze. Nutami, gestami, niedopowiedzeniami.
To nie jest zapach dla każdej kobiety. To zapach dla tej, która wie, że może wszystko – i pachnie właśnie tak.
Otwarcie? Migdały i kawa. Gorzko-słodkie, intensywne, absolutnie uzależniające. Migdały są kremowe i kobiece, ale kawa… kawa to cios. Głęboka, aromatyczna, ciemna jak aksamitna noc. Działa jak pierwszy łyk espresso – ostry, pobudzający i pełen obietnic.
W sercu kwiaty, ale nie takie niewinne – jaśmin i tuberoza. Zmysłowe, narkotyczne, cielesne. To nie są kwiaty z bukietu. To zapach kobiecej skóry muśniętej dotykiem. A fasola tonka? Dodaje ciepła, otula, ale nie zagłusza – balansuje między słodyczą a elegancją.
I kiedy myślisz, że już wiesz, czym pachniesz, pojawia się baza: kakao, wanilia i drzewo sandałowe. Czekoladowa pokusa spotyka kremową słodycz i ciepło drzewa. Nie da się tego nie czuć. I nie da się o tym zapomnieć. To zapach, który zostaje – w powietrzu, w pamięci, w sercu.
Qimmah to esencja orientu w wydaniu gourmand – czyli słodkiego, ale z klasą. Pachnie jak luksus zamknięty w złotej butelce.
Idealna na wieczory, na randki, na momenty, kiedy chcesz pachnieć jak zmysłowa tajemnica, której nikt nie potrafi rozszyfrować do końca.
Bo Lattafa Qimmah nie mówi jestem słodka. Ona mówi: jestem niebezpiecznie pociągająca. I dobrze mi z tym.
Głowa - migdały , kawa
Serce - jaśmin , tuberoza, fasola tonka
Podstawa - kakao, wanilia ,drzewo sandałowe
Grupy zapachów - orientalne, gourmand